Forum Olechów - Ezbud Strona Główna Olechów - Ezbud
Forum mieszkańców osiedla firmy Ezbud na łódzkim Olechowie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zachowania aspołeczne
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Olechów - Ezbud Strona Główna -> Forum ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misiul11




Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 1

PostWysłany: Nie 21:44, 14 Gru 2008    Temat postu: Zachowania aspołeczne

Proszę o chwilę refleksji, może da się aby było tak jak być powinno... na pewno inaczej niż jest:


1. Blok nr 1 - Pani z pieskiem w bucikach, robiącym regularnie kupę na dziedzińcu bloku nr 1 (odchody nie zostają sprzątnięte), na razie bez zdjęcia na forum

2. Chcemy aby administracja koło bloku nr 1 zasiała trawę, pytanie czy ma to sens...
[link widoczny dla zalogowanych]

3. Przyszli mieszkańcy bloku nr 2 gonią z remontami, aby zdążyć przed świętami. Inni zostali pozbawieni możliwości wyrzucenia śmieci, np mieszkańcy bloku nr1.
[link widoczny dla zalogowanych]


4. Uszanujmy właścicieli garaży i dajmy im szanse aby mogli korzystać z dobra za które zapłacili ciężkie pieniądze (nie jestem właścicielem garażu). Zdjęcia pomysłowego parkowania - może nie będą potrzebne


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez misiul11 dnia Nie 22:01, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcik_j




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 2

PostWysłany: Pon 15:48, 15 Gru 2008    Temat postu:

Zgodzę się z tym, że podwórka zostały doprowadzone do opłakanego stanu. Brak możliwości wyrzucenia śmieci TAM GDZIE NALEŻY i kawałki kartonów i steropianu poniewierające się gdzie się da to widok co najmniej opłakany. Drodzy sąsiedzi - to nie wysypisko śmieci !

Natomiast co do aut zaparkowanych na trawnikach i właścicieli garaży - hmm .. no tu troche gorzej. Miejsc parkingowych - no nie oszukujmy się - nie ma przed naszymi blokami. A nauczona przykrym doświadczeniem prędzej zaparkuję na trawniku, niż przed jakimś garażem lub za czyims autem. Bo jeszcze znów narażę się na spuszczenie powietrza z wszystkich czterech kół i koszty z tym związane.

Na marginesie chciałabym niniejszym podziekować sąsiadowi, którego jeszcze nie miałam okazji osobiście poznać, za ciepłe powitanie :/ Brak wyobraźni, zwłaszcza kiedy widzi się na tylnym siedzeniu auta dwa foteliki dziecinne....
Pozdrawiam pana sąsiada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mefisto




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź, Cynarskiego 5

PostWysłany: Wto 9:22, 16 Gru 2008    Temat postu:

Na nic nie zdadzą sie apele, upominania, zwracanie uwagi jeśli nie poczujemy się gospodarzami całości osiedla.
Jeśli pani z pieskiem uważa, że na dziedzińcu już nie musi mieć tak czysto, jak u siebie w domu, jeśli jeżdzimy/parkujemy na chodnikach (które ulegają degradacji), jeśli pozostawiamy po sobie bałagan na klatkach, zapalone światła w piwnicach, jesli hałasujemy w niedzielę rano bo to przecież nie u siebie to co można zrobić? Zmiana mentalności to pokolenia...

Niemniej jednak ja nadal będę gasił światła, zwracał uwagę na zachowania aspołeczne i się denerwował widząć, jak jakiś debilny przedstawiciel śródmieścia okleja mi klatkę schodową ulotkami o wyższości śródmieścia nad resztą świata... (i usuwał te nalepki). Bo ludzi trzeba uczyć, chociaż to syzyfowa praca Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomek




Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:10, 17 Gru 2008    Temat postu:

a dzis znow widzialem jak samochod zaparkowal przy bloku nr 3...na trawniku.niestety nie zrobilem zdjecia a szkoda warto upamietniac cos tak glupiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcik_j




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 2

PostWysłany: Pon 9:31, 12 Sty 2009    Temat postu:

Mam pytanie do wszystkich użytkowników garaży - co w przekonaniu takiego człowieka jest ZASTAWIENIEM WJAZDU? Jaka jest szacunkowa bezpieczna odłegłość zaparkowanego na parkingu auta od wjazdu do garażu ?
Ja naprawdę jestem człowiekiem spokojnym i ugodowym, ale ciągłe pretensje o parkowanie w złym miejscu, podczas gdy wjazd do garażu jest swobodny - doprowadzają mnie, delikatnie mówiąc, do szewskiej pasji. Parking przed blokiem służy do parkowania, a nie jest placem manewrowym dla parkujących w garażach. Inna sprawa - której kompletnie nie rozumiem - wypisuje się ciągle elaboraty na temat parkowania tych, którzy garaży nie posiadają. Nikt jednak nie zwrocił uwagi na fakt, że właściciele garaży parkując PRZED a nie W garażach utrudniają życie i sobie i innym duuuuużo bardziej.... Ludzie myślcie - to nie boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mefisto




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź, Cynarskiego 5

PostWysłany: Pon 10:09, 12 Sty 2009    Temat postu:

Mam wrażenie, że ostro przejaskrawiasz:
- nie wierzę, że własciciel garażu zgłosi swoje uwagi do zaparkowanego pojazdu, jeżeli ten w jakikolwiek sposób nie narusza jego prawa do użytkowania pomieszczenia (wliczając możliwość wjazdy/wyjazdu bez ryzyka uszkodzenia parkującego w pobliżu pojazdu)
- w jaki sposób wpływam na przepustowość i łatwość poruszania się po drogach wewnętrznych parkująć pod moim garażem (znajdującym sie pod lokalami mieszkalnymi - zgodzę się, że samochody parkujące pod garażami wolnostojącymi moga powodowac utrudnienia, ale nie muszą jesli ktoś potrafi prowadzić pojazd mechaniczny)??

Kazdy miał prawo wykupienia garażu, miejsca parkingowego - ale najlepiej teraz narzekać (pewnie zazdrość, że ktoś ma lepiej - nie patrząć na to za jaką cenę ma lepiej...) i utrudniać sobie życie! poprzez bezmyślne zachowania i brak szacunku dla dobra wspólnego / własności innych.

Ja niktomu nie wchodze w paradę, nie zastawiam, nie blokuję - jestem kierowca i staram się swoim zachowaniem nie powodować sytuacji, w których sam nie chciałbym się znaleźć. Ale nie powiem - zdarzało mi się przyblokowac samochód... parkujący pod moim garażem!

Może i myslenie nie boli, ale myślec też trzeba umieć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macfisto




Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok 2

PostWysłany: Pon 13:14, 12 Sty 2009    Temat postu:

Wiara nie ma tu nic do rzeczy. Widziałem owo zaparkowane auto i... musze powiedzieć, że nawet mało wprawny kierowca nie powinien mieć najmniejszych kłopotów z wjazdem do garazu. No chyba, że bedzie próbowal wjechać tam ciężarówką z naczepą lub sąsiad z garażu obok zaparkuje zamaszyście swoje auto właśnie przed garażem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcik_j




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 2

PostWysłany: Wto 9:57, 13 Sty 2009    Temat postu:

Ot co. Odniosłam wrażenie, że właściciel garażu parkuje w środku TIRa skoro ma problem z zaparkowaniem. Druga sprawa, że przed garażem obok stało zaparkowane auto (znowu przed a nie w) kompletnie blokując sąsiada.
Ja nie mówię o ewidentnym blokowaniu wjazdu. Stałam na parkingu, a nie przed garażem. Słuchajcie, ja się nie czepiam. I nie zazdroszcze jak sugeruje Mefisto (strasznie mnie wkurza takie podejście szczerze mówiąc, czy brak garażu czyni mnie gorszym typem sąsiada?). Miejsc parkingowych przed blokiem nie ma. Nie moja to wina. Piszecie o szacunku i zachowaniach prosąsiedzkich. No więc zachowujmy się prosąsiedzko i nie myślmy tylko o sobie.

Wczoraj po powrocie z pracy zobaczyłam jak zabezpieczył wjazd do garażu jego właściciel (który dzień wcześniej zostawił mi kartkę za wycieraczką, że go blokuję)i ręce mi opadły. Auto zaparkowane przed garażem - jakieś 2-3 metry przed garażem przodem do wjazdu. W ten sposób z parkingu zniknęło jedno miejsce parkingowe. Ale co tam, do garażu wjazd jest. Chciałabym zaznaczyć, że wykupując sobie garaż nie stajecie się od razu właścicielami połowy parkingu.

Nie przejaskrawiam, od kiedy się przeprowadziłam mam pecha do garaży i ich właścicieli. Najpierw wezwano na mnie policję i spuszczono mi powietrze z kół. Nikt nie próbował mnie znaleźć, a nie było to trudne. Potem kartki za wycieraczkami, podczas kiedy spokojnie stoję sobie na parkingu. Kurcze, gdzie ja mieszkam ? To nie jest przytyk do wszystkich, daleka jestem od tego, mam jednak nadzieję, że co niektórzy przestaną się nadymać i zobaczą coś więcej niż czubek własnego nosa.

Chciałabym jeszcze zaznaczyć, Mefisto, że pod moim blokiem płatnych miejsc parkingowych nie ma, a co do możliwości wykupu garażu - to proponuję jednak patrzeć w swój własny portfel. Z całym szacunkiem naprawdę. Ja nie narzekam, chcę spokojnie zaczynać dzień, a nie od kartek czy widoku klapniętych opon w moim aucie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mefisto




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź, Cynarskiego 5

PostWysłany: Wto 13:25, 13 Sty 2009    Temat postu:

masz rację - niech każdy patrzy w swoją kieszeń (tylko się wtedy nie dziw, że ktoś mysli, że kupił garaż i cały parking przed nim...) tylko takim sposobem niczego nie zmienimy (Ty będziesz płakac nad sobą, inni nad sowimi garażami)

ja nie mam problemów (już) z zastawiającymi mi wjazd pojazdami - odpisałem na Twojego posta bo uogólniając odniosłaś się do wszystkich właścicieli garaży

ps. sugeruję zakup kompresora Wink - żart rzecz jasna (jesli ktoś nie zrozumiał...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcik_j




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 2

PostWysłany: Wto 15:02, 13 Sty 2009    Temat postu:

No rozważę, choć mam nadzieję, że nie będzie potrzebny ! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ksci




Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Blok 4

PostWysłany: Wto 22:31, 13 Sty 2009    Temat postu:

marcik_j napisał:
Ot co. Odniosłam wrażenie, że właściciel garażu parkuje w środku TIRa skoro ma problem z zaparkowaniem. Druga sprawa, że przed garażem obok stało zaparkowane auto (znowu przed a nie w) kompletnie blokując sąsiada.
Ja nie mówię o ewidentnym blokowaniu wjazdu. Stałam na parkingu, a nie przed garażem. Słuchajcie, ja się nie czepiam. I nie zazdroszcze jak sugeruje Mefisto (strasznie mnie wkurza takie podejście szczerze mówiąc, czy brak garażu czyni mnie gorszym typem sąsiada?). Miejsc parkingowych przed blokiem nie ma. Nie moja to wina. Piszecie o szacunku i zachowaniach prosąsiedzkich. No więc zachowujmy się prosąsiedzko i nie myślmy tylko o sobie.

Wczoraj po powrocie z pracy zobaczyłam jak zabezpieczył wjazd do garażu jego właściciel (który dzień wcześniej zostawił mi kartkę za wycieraczką, że go blokuję)i ręce mi opadły. Auto zaparkowane przed garażem - jakieś 2-3 metry przed garażem przodem do wjazdu. W ten sposób z parkingu zniknęło jedno miejsce parkingowe. Ale co tam, do garażu wjazd jest. Chciałabym zaznaczyć, że wykupując sobie garaż nie stajecie się od razu właścicielami połowy parkingu.


Chodzi o mnie o moje auto i garaż który wynajmuję od paru dni. Bardzo chętnie się z Panią umówię na demonstrację jak wyjeżdża się z garażu kiedy parkuje Pani tak jak to Pani zrobiła kiedy włożyłem kartkę za szybę. Piszę poważnie.

2-3 metrów nie będę nawet komentował. Gdybym nie ustawił auta przed garażem to albo wieczorem albo rano nie miałbym do niego dostępu.

Czekam na to kiedy zapropouje Pani spotkanie, najchętniej na forum, skoro publicznie zaczęliśmy tą dyskusję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misiul11




Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 1

PostWysłany: Wto 22:56, 13 Sty 2009    Temat postu:

Proponuje zatem aby wymalowano, koperty przed wjazdem do garażu i nie będzie problemu, ze ktoś zastawił.
Inaczej wygląda sytuacja wjazdu, kiedy patrzy się z zewnątrz a inaczej za kierownicą.
Proszę zauważyć, że samochód ma określony promień skrętu (w skrócie tylne koła nie idą po linii przednich) dlatego miejsca potrzeba więcej niż by się mogło wydawać.

Nie rozumiem zastrzeżeń, ze właściciel (najemca) nie może stać na podjeździe (mówię o garażach w blokach). To tak samo jakby mieć zastrzeżenia do właściciela posesji, który stoi w swojej bramie.

PS. Nie jestem właścicielem garażu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ksci




Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Blok 4

PostWysłany: Śro 10:13, 14 Sty 2009    Temat postu:

misiul11 napisał:
Proponuje zatem aby wymalowano, koperty przed wjazdem do garażu i nie będzie problemu, ze ktoś zastawił.
Inaczej wygląda sytuacja wjazdu, kiedy patrzy się z zewnątrz a inaczej za kierownicą.
Proszę zauważyć, że samochód ma określony promień skrętu (w skrócie tylne koła nie idą po linii przednich) dlatego miejsca potrzeba więcej niż by się mogło wydawać.


Niestety dokładnie tak to wygląda. Garaże są bardzo wąskie i mając długi i szeroki samochód (który Pani przecież widziała) jakikolwiek manewr można zacząć dopiero kiedy prawie całe auto z niego wyjedzie. Jest to też ostatni garaż przy krawężniku i kiedy nie ma dostatecznie dużo miejsca z tyłu, to manewrując na kilka razy trzeba wjechać w śnieżną zaspę, a latem pewnie jeździć po krawężniku i trawniku.
Jest to ewidentny błąd w projekcie całego placu przed garażami, ale na to nic się już nie poradzi. Po przeciwległej stronie krawężnik biegnie parę metrów za linią garaży i nie ma problemu.

Właściciel garażu już wcześniej ustalił wymalowanie koperty z administracją, ale zimą nie ma z tego pożytku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misiul11




Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 1

PostWysłany: Śro 18:25, 14 Sty 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Około 50 cm pomiędzy pojazdem a ścianą.
Ciekawi mnie jak właściciel garażu obok otwiera drzwi pojazdu, kiedy chce otworzyć bramę, chyba że ma automatyczną, wtedy problemu nie ma Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez misiul11 dnia Śro 20:46, 14 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcik_j




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 2

PostWysłany: Czw 9:36, 15 Sty 2009    Temat postu:

1. Demonstracja wjazdu/wyjazdu - chyba zbędna. Pan będzie mi udowadniał kłopotliwe manewry, ja Panu kłopotliwe chodzenie dookoła bloku z pakunkami i małymi dziećmi. Rozumiem, że projekt całego podwórka nie jest miestrzostwem świata. Lub wręcz przeciwnie - jest - pod względem nieustawności, braku miejsca dla aut mieszkańców itp.
2. Koperty - słusznie, popieram. Byle nie zajęły połowy parkingu.
3. Parkowanie przed garażami - tak jak juz pisałam - zdarza się, że to własnie parkujący przed garażem samochód blokuje wjazd sąsiadowi, a nie bezpośrednio samochód na parkingu (widac to na zdjęciu - o ten konkretny przykład chodzi). Dokładnie taka sytuacja miała miejsce. Auto z garażu pośrodku kompletnie blokowało wjazd obok. Jasne - w takiej sytuacji mój samochód dopełnił sprawy, jednak to nie on bezpośrednio był przyczyną braku dostepu do garażu.

Nic to. Mam nadzieję, że koperty w jakis sposób usystematyzują ten temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emiter




Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 10:27, 15 Sty 2009    Temat postu:

misiul11 napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Około 50 cm pomiędzy pojazdem a ścianą.
Ciekawi mnie jak właściciel garażu obok otwiera drzwi pojazdu, kiedy chce otworzyć bramę, chyba że ma automatyczną, wtedy problemu nie ma Smile


Witam,
Tak się składa, że jestem użytkownikiem tego skrajnego garażu i niestety nie mam automatycznej bramy. Sad Auto zaparkowane obok niestety utrudnia korzystanie z garażu. Staram się nie być upierdliwy, ale nie mogę zrozumieć dlaczego posiadacze samochodów nie zainteresowali się miejscami parkingowymi dla swoich pojazdów na etapie kupna mieszkania. Parkowanie przed swoim garażem uważam za NORMALNE, jest to mój garaż i mam do tego pełne prawo, dokładnie tak samo jak parkowanie na własnym podjeździe. Myślę że rozwiązaniem problemu parkowania na chodnikach i innych miejscach nie przeznaczonych do tego byłoby umieszczenie słupków wysokości powiedzmy 30 cm w odległości ok 1,5 m uniemożliwiających takie zachowania. Tłumaczenie, że się ma małe dzieci i nosi pakunki jest lekko śmieszne. Myślę, że z zakupami akurat można podjechać zanieść zakupy skoro takie ciężkie i potem przestawić auto na parking, dzieci chyba też się nie przemęczą jak będą miały spacerek z parkingu oddalonego o 100m do mieszkania. Na dużym parkingu jest wystarczająco dużo miejsc parkingowych i jakoś nie zauważyłem żeby brakowało.
Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ksci




Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Blok 4

PostWysłany: Czw 11:33, 15 Sty 2009    Temat postu:

marcik_j napisał:
1. Demonstracja wjazdu/wyjazdu - chyba zbędna. Pan będzie mi udowadniał kłopotliwe manewry, ja Panu kłopotliwe chodzenie dookoła bloku z pakunkami i małymi dziećmi.


Podobnie jak kolegi przede mną, Pani argumentacja mnie nie przekonuje. Sam mam 11-miesięczne dziecko i wycieczka z nim z drugiego bloku i 3 piętra pod garaż po to żeby okazało się, że nie ma do niego dostępu nie jest ciekawą perspektywą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misiul11




Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 1

PostWysłany: Czw 17:48, 15 Sty 2009    Temat postu:

Panie i Panowie,
zakładając wątek skłamałbym mówiąc, że nie liczyłem na głos w dyskusji - chciałem sprowokować wymianę poglądów.
Zasmuca mnie fakt, że jesteśmy tak nietolerancyjni (a nawet nie mili) dla siebie.
Każda młoda demokracja ma to do siebie, że przechodzi choroby wieku dziecięcego: żenujące dyskusje w polityce, żenujące zachowania międzyludzkie.
Z drugiej strony uważałem, że Polacy tak doświadczeni czasami naszych rodziców wyciągną wnioski i będą potrafili mądrze korzystać z dobrodziejstw naszego kapitalizmu. Nie oczekiwałem tego po ludziach z osiedla PRLu , na jakim mieszkałem do tej pory. Myślałem, że "młode" osiedle będzie inne. Niestety coraz więcej wskazuje na to, że się myliłem.
Niektóre osoby kierują się tylko szeroko pojętym egoizmem, postawą roszczeniową, władzą pieniądza - widać to na drogach, osiedlach, instytucjach publicznych, etc.
Wniosek - tylko nakazy i zakazy mogą spowodować aby mniejszość nie utrudniała życia większości.

Mieszkanie w bloku to sztuka kompromisu. Jeżeli ktoś nie umie się dostosować, to powinien kupić sobie dom z działką .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez misiul11 dnia Czw 17:56, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mefisto




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź, Cynarskiego 5

PostWysłany: Pią 9:29, 16 Sty 2009    Temat postu:

Misiul11 - kompromis to strata obu stron, które zgadzają się na odejście od swoich celów na rzecz drugiej strony - obie więc sa niezadowolone! Tylko win-win prowadzi do sukcesu.

Uważam, że życie w społeczeństwie (nieważne czy w bloku, czy w dzielnicy domków jednorodzinnych, czy też na bezludnej wyspie) to przestrzeganie zasad (różnych dla różnych społeczności). Jesli komuś one nie odpowiadają - to tak jak mówisz- powinien zmienić miejsce bytowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcik_j




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 2

PostWysłany: Pią 10:23, 16 Sty 2009    Temat postu:

Drodzy Panowie (bo Pań nie zauważyłam w zadanym temacie). Mogłabym się rozpisać w tym momencie na temat potężnego szowinizmu, braku tolerancji i gburowatości jaką widać w kolejnych postach. Pisanie o tym szczegółowo raczej sensu nie ma, bo i tak nic to nie zmieni.
Zauważyć chcę jedno - rozpoczęłam temat zastawiania wzjadów od PYTANIA, biorąc pod uwagę fakt, ze może to moje zachowanie jest niestosowne. Niestety reszta nie zauważyła jakichkolwiek uchybien w swoim zachowaniu. W efekcie - ja parkuje dalej, szanując przedstawione tu argumenty, a pozostali się wyżywają w wyjątkowo nieprzyjemny sposób.
Na marginesie - nie uważam, żeby ciężkie siatki z zakupami, czy dwójka małych dzieci była śmieszna. Mnie to przynajmniej nie śmieszy. Ale może skoro to taka błachostka dla sąsiadów, to któryś będzie tak miły na przyszłość i mi pomoże w ramach pomocy sasiedzkiej ? No ? Wiem jaka będzie odpowiedź ...

Misiul11 - kompromis tak, chętnie, ale pod warunkiem, że to nie tylko ja będę stroną ustępującą, bo na razie tak to wygląda. Ale miło wiedzieć, że jest choć garstka, która rozumie znaczenie tego słowa...
Mefisto - win-win kiedy walczymy między sobą i nawzajem udowadniamy sobie kto ma gorzej, kto lepiej jest bez sensu.
Kompromis w tym wypadku to działania dwóch stron - ja przesuwam się trochę w głab parkingu, a pan z garażu wykonuje o jeden drobny manewr więcej. A nie ja sobie ide parkować z drugiej strony osiedla a pan z garażu ma swobodny do niego wjazd. To nie jest ani kompromis, ani win-win.

Wyczerpałam wątek, dziękuję za uwagę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LS




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:04, 16 Sty 2009    Temat postu:

marcik_j ... świetny tekst ten poniżej:

"Kompromis w tym wypadku to działania dwóch stron - ja przesuwam się trochę w głab parkingu, a pan z garażu wykonuje o jeden drobny manewr więcej. A nie ja sobie ide parkować z drugiej strony osiedla a pan z garażu ma swobodny do niego wjazd. To nie jest ani kompromis, ani win-win."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emiter




Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 14:27, 16 Sty 2009    Temat postu:

marcik_j napisał:
Drodzy Panowie (bo Pań nie zauważyłam w zadanym temacie). Mogłabym się rozpisać w tym momencie na temat potężnego szowinizmu, braku tolerancji i gburowatości jaką widać w kolejnych postach. Pisanie o tym szczegółowo raczej sensu nie ma, bo i tak nic to nie zmieni.
Zauważyć chcę jedno - rozpoczęłam temat zastawiania wjazdów od PYTANIA, biorąc pod uwagę fakt, ze może to moje zachowanie jest niestosowne. Niestety reszta nie zauważyła jakichkolwiek uchybień w swoim zachowaniu. W efekcie - ja parkuje dalej, szanując przedstawione tu argumenty, a pozostali się wyżywają w wyjątkowo nieprzyjemny sposób.
Na marginesie - nie uważam, żeby ciężkie siatki z zakupami, czy dwójka małych dzieci była śmieszna. Mnie to przynajmniej nie śmieszy. Ale może skoro to taka błachostka dla sąsiadów, to któryś będzie tak miły na przyszłość i mi pomoże w ramach pomocy sasiedzkiej ? No ? Wiem jaka będzie odpowiedź ...

Misiul11 - kompromis tak, chętnie, ale pod warunkiem, że to nie tylko ja będę stroną ustępującą, bo na razie tak to wygląda. Ale miło wiedzieć, że jest choć garstka, która rozumie znaczenie tego słowa...
Mefisto - win-win kiedy walczymy między sobą i nawzajem udowadniamy sobie kto ma gorzej, kto lepiej jest bez sensu.
Kompromis w tym wypadku to działania dwóch stron - ja przesuwam się trochę w głab parkingu, a pan z garażu wykonuje o jeden drobny manewr więcej. A nie ja sobie idę parkować z drugiej strony osiedla a pan z garażu ma swobodny do niego wjazd. To nie jest ani kompromis, ani win-win.

Wyczerpałam wątek, dziękuję za uwagę.


Mam wrażenie ze nie do końca się zrozumieliśmy. Moim garażem jest garaż ten obok zaparkowanego na chodniku Renault Twingo. Do tej pory spokojnie olewałem temat tego ze mi ktoś utrudnia wjazd/wyjazd z garażu. Nie tylko Pani(choć nie wiem czy jest Pani właścicielką Reno Twingo na zdjęciu) ale również inni sąsiedzi parkują tam swoje mniejsze lub większe auta (Fabia kombi, PT Cruiser, Passat i kilka innych). Skoro jest duży parking i ktoś przewidział na nim naprawdę dużo miejsc to proszę o korzystanie, sam czasem korzystam jak brakuje miejsca na parkingu przy bloku, a potrzebuje zostawić samochód na godzinę czy dwie. Nie raz zdarzyło się, że ktoś kto przyjechał na moment zastawił mnie na parkingu pod blokiem bo mu tak wygodnie, bo tylko na chwilę, odnieść zakupy itd. - pewne kwestie można zrozumieć, ale jeśli ktoś robi to permanentnie to nie jest ok. Confused

I żeby była jasność, to że ma Pani dwoje małych dzieci i ciężkie zakupy nie jest śmieszne, ale używanie tego jako argumentacji do permanentnego utrudniania życia innym już tak.
Myślę, że nie pozostałaby Pani obojętna, gdybym zostawiał jakieś swoje rzeczy obok Pani drzwi w sposób utrudniający Pani wejście do mieszkania.

Proponowany przez Panią kompromis jest jak najbardziej w porządku tylko absolutnie nie pasuje do mojej sytuacji, ponieważ obok mojego garażu nie ma miejsca parkingowego. Smile

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcik_j




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: blok nr 2

PostWysłany: Pią 15:43, 16 Sty 2009    Temat postu:

Fajnie Smile
1. ja nie o twingo na zdjęciu (którego nie jestem użytkownikiem) tylko o tym aucie, które w głębi widac na zdjęciu (garaż pośrodku)
2. nie zastawiam nikogo permanentnie!!! - żeby była jasność Smile.Chodziło o parkowanie nieco za blisko garażu. Po drugiej stronie, przy bloku 2 sytuacja jest naprawdę dziwna, nie wiadomo gdzie kończy się parking a gdzie powinien zacząć wjazd do garażu. Na mój gust było ok, ale właściciel był innego zdania. Ot i cała sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LS




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:10, 17 Sty 2009    Temat postu:

Bezczelność i brak kultury ludzi posiadających garaże, a zwłaszcza sąsiada, który ma garaż naprzeciw smietnika bloku nr 1 (nie wolnostojący, tylko w bloku, skrajny przy dziedzincu) przechodzi ludzkie pojęcie.
Co Wy myslicie, że jak macie garaż to cały parking należy do Was? Mylicie się!!! Garaż jest Wasz, parking i dojazd nas WSZYSTKICH!!!
Wyżej opisany Jegomość, czy Szczęśliwy Właściciel Garażu zachował się poniżej krytyki. Wyzwyska i straszenie policją to chyba lekka przesada, zwłaszcza w stosunku do starszej osoby! Mimo, iż dojazd do swojego garażu miał bezproblemowy!
Pozostawiam to narazie do przemyślenia wszystkim osobom korzystającym z dojazdu i parkingu bloku nr 1. Powinniśmy się szanować i wzajemnie ułatwiać sobie życie i co najważniejsze zachowywać się z kulturą! Widać, że nie wszyscy to potrafią....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ksci




Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Blok 4

PostWysłany: Sob 22:15, 17 Sty 2009    Temat postu:

Myślę, że awantury wynikają z braku zrozumienia przez osoby parkujące na placach przed garażami (bo to nie są miejsca parkingowe, te są odpowiednio oznaczone) ile naprawdę miejsca potrzeba, żeby wyjechać z garażu, zwłaszcza skrajnego. Wyżej opisany przypadek to akurat nie ja, ale rano idąc po pieczywo miałem swój garaż zablokowany kompletnie przez 2 auta. Ponieważ tylko wynajmuję to pewnie odpuszczę, bo szkoda moich nerwów. Gdybym był właścicielem to raczej na pewno wzywałbym za każdym razem policję, skoro ktoś nie ma wyobraźni.

Niestety żeby rozwiązać problem trzeba się spotkać i spokojnie porozmawiać, a przy okazji przekonać się na własne oczy na czym polega problem. Niestety większość święcie oburzonych woli wypisywać bzdury zza monitora. Tym sposobem nic się nie załatwi.

Na razie doszliśmy do wniosków, że można blokować komuś garaż, uniemożliwiając mu korzystanie z samochodu jeżeli:
1. Ma się dzieci.
2. Zrobiło się duże zakupy i są ciężkie siaty do wniesienia.
3. Jest się starszą osobą.

Jednocześnie sytuacja kiedy "pan z garażu ma swobodny do niego wjazd" jest już zupełnie nie do zaakceptowania.

Obawiam się, że "zachowanie aspołeczne" jest zbyt delikatnym określeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Olechów - Ezbud Strona Główna -> Forum ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin